Becikowe po nowemu - zmiany w zasiłkach

Drukuj

Od listopada wzrosły niektóre świadczenia rodzinne. Zmieniły się również zasady przyznawania tzw. becikowego.


Najmniej, bo o zaledwie 20 zł, wzrosną świadczenia na dzieci do 5 lat. Od listopada ich rodzice będą otrzymywali miesięcznie 68 zł. Starsze, do pełnoletniości, dostaną teraz kwotę 91 zł. Ucząca się młodzież do 24 roku życia ma otrzymywać zasiłek w kwocie 98 zł miesięcznie. O 100 zł (z 420 do 520 zł) wzrośnie świadczenie pielęgnacyjne na osobę niepełnosprawną. Dodatek pielęgnacyjny do zasiłku rodzinnego wzrośnie ze 144 do 153 zł.

Kryteria po staremu

Nie uległo zmianie natomiast kryterium dochodowe uprawniające do otrzymywania świadczeń rodzinnych. Wynosi ono 504 zł lub 583 zł, jeżeli w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne. Kryterium to powinno być rewaloryzowane co 3 lata. W tym roku zostało ponownie określone - ale na takim samym poziomie, jak dotychczas. W praktyce ograniczyło to liczbę osób, które mogłyby skorzystać ze świadczeń.

- Stało się tak z powodu trudności budżetowych - tłumaczy Bożena Diaby, rzecznik prasowy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. - W fazie jest jednak projekt nowelizacji znoszący bariery dochodowe dla rodzin z dziećmi niepełnosprawnymi i ciężko chorymi. Ma być gotowy do końca roku - podkreśla.

Komu zasiłek, temu dodatki


Jeśli rodzina otrzymuje zasiłek rodzinny, ma też prawo do dodatków do niego z tytułu: urodzenia dziecka (jednorazowo 1000 zł), samotnego wychowywania (dla rodzica, który nie ma zasądzonych alimentów, bo drugi rodzic nie żyje lub jest nieznany; wynosi 170 zł, nie więcej jednak niż 340 zł na wszystkie dzieci oraz 250 zł na niepełnosprawne bądź z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności, nie więcej jednak niż 500 zł na wszystkie), opieki nad dzieckiem w okresie urlopu wychowawczego (400 zł miesięcznie dla rodzica uprawnionego; zasadniczo wypłaca się go do 24 miesięcy). Natomiast z tytułu wychowania dziecka w rodzinie wielodzietnej rodzicom przysługuje dodatek w wysokości 80 zł miesięcznie na trzecie i każde następne dziecko. Na kształcenie i rehabilitację dziecka niepełnosprawnego w wieku do 5 lat można otrzymać 60 zł. Starszym (od 5 do 24 lat) przysługuje 80 zł miesięcznie. Również za podjęcie przez dziecko nauki w szkole poza miejscem zamieszkania możemy domagać się dodatków: 90 zł dla mieszkającego poza domem lub 50 zł dla dojeżdżającego do szkoły do innej miejscowości.

Becikowe tylko z zaświadczeniem

Od 1 listopada zmieniają się również zasady przyznawania tzw. becikowego. Przysługuje ono każdej rodzinie, w której urodziło się dziecko; bez względu na dochód. W tej chwili po urodzeniu można dostać becikowe, gminne becikowe oraz dodatek do zasiłku rodzinnego. Gminne becikowe część gmin w Polsce wypłaca w wysokości i na warunkach ustalonych przez radę miasta albo gminy. Trzecie źródło to dodatek do zasiłku rodzinnego z tytułu urodzenia dziecka. Wynosi ono 1000 zł, ale dostają je jedynie rodziny, które spełniają określone warunki.

Tylko do końca października becikowe jest wypłacane na podstawie: skróconego aktu urodzenia dziecka oraz oświadczenia, że drugi z rodziców nie wziął pieniędzy z tego tytułu. Po 1 listopada do tych dwóch dokumentów trzeba dołączyć jeszcze zaświadczenie lekarskie potwierdzające, że matka w każdym trymestrze ciąży poddała się podstawowym badaniom lekarskim. Takie zaświadczenie potrzebne jest także do wypłaty dodatku do zasiłku rodzinnego. Jeśli więc kobieta nie będzie w stanie udokumentować pozostawania pod opieką lekarską, może stracić nawet 1000 zł należące się po narodzeniu potomka.

Mnożące się znaki zapytania

Co ten przepis oznacza w praktyce? Czy zaświadczenia przedstawiać mają kobiety, które w ciążę zaszły dopiero po 1 listopada? A co z paniami, które w chwili wejścia przepisu w życie są już w zaawansowanej ciąży? Czy muszą przedstawić zaświadczenie o przebywaniu pod opieką lekarską za np. dwa poprzednie trymestry czy wystarczy za ostatni, obejmujący czas po 1 listopada? Zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, by dostać becikowe, wystarczy udokumentować przebywanie pod opieką lekarską po 1 listopada 2009 r. I to bez względu na stopień zaawansowania ciąży.

Niestety, ustawodawcy zapomnieli, że wiele kobiet trafia do lekarza już po dziesiątym tygodniu ciąży, co jest efektem specyficznego działania ich organizmu, a nie zaniedbań. Czy z tego powodu stracą one prawo do becikowego? Miejmy nadzieję, że przepisy zostaną doprecyzowane, bo w tej chwili budzą one wiele wątpliwości.
(ana)